Nie lubię się chwalić, ale muszę napisać, że tarta wyszła mi zajeb....a.
Już w czasie pieczenia widziałam, że będzie pyszna.
Po domu roznosił się piękny zapach, ślinianki zaczęły pracować i nie
mogłam się doczekać, aż się upiecze.
Spód tarty jest na tyle twardy, że spokojnie można rozkroić ją jak pizzę i jeść rękoma.
Bardzo chrupiący.
Do tego zarumieniony wierzch i kremowy środek.
Pycha,
pycha,
pycha.
6 porcji
150g mąki żytniej
80g zimnego masła
4 łyżki zimnej wody
szczypta soli
100g sera feta
300g ugotowany ziemniaków
2 łyżki masła
jajko
1-2 cebule
cukinia
sól, pieprz
Z mąki, zimnego masła, 4 łyżek wody i szczypty soli zagniatamy ciasto. Wstawiamy do lodówki na minimum 30 minut.
Cukinię kroimy w plasterki.
Cebulę kroimy w piórka.
Na patelni rozgrzewamy masło, przesmażamy na nim cebulę i połowę cukinii. Resztę odkładamy.
Gdy warzywa będą przesmażone, razem z ziemniakami i fetą miksujemy je na gładką masę.
Doprawiamy solą i pieprzem, wbijamy jajko. Mieszamy dokładnie.
Gdy ciasto się schłodzi, podpiekamy je w nagrzanym do 200st.C piekarniku, około 10 minut.
Po tym czasie spód wyciągamy, wylewamy na niego masę ziemniaczano-serową.
Dekorujemy pozostałymi plasterkami cukinii.
Pieczemy jeszcze około 20 minut.
Wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuń