ALERGIA NA PSZENICĘ TO NIE TO SAMO CO DIETA BEZGLUT. wyjaśniam I JESZCZE O CO CHODZI Z TYM ORKISZEM

10 lut 2015

(Wege) Pasztet sojowy z czarnuszką i słonecznikiem

Pasztet powstał z resztek po robieniu mleka sojowego KLIK.
Można jednak użyć soi wcześniej "nie używanej" :)
Przepis napiszę od podstaw, ale spokojne możecie podmienić ziarna soi na to co zostało po zrobieniu mleka.






400g suchych ziaren soi (namoczonych przez noc w wodzie i odcedzonych)
2-3 jajka
2 cebule
1/2 selera
2 łyżki musztardy
2 łyżeczki czarnuszki
5 łyżek ziaren słonecznika
1 łyżeczka soli (polecam himalajską)
pieprz mielony
olej rzepakowy

Soję gotujemy do miękkości w wodzie. Odcedzamy i mielimy.
Cebulę siekamy, seler ścieramy na tarce o grubych oczkach. Warzywa przesmażamy na odrobinie oleju rzepakowego, dodać do soi. Dodać musztardę, czarnuszkę i 3 łyżki słonecznika. Doprawić solą i pieprzem. Wszystko zagnieść. Masę przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki. Wierzch pasztetu obsypać słonecznikiem.
Pasztet piec w nagrzanym do 200st.C piekarniku ok. 40-45 minut.

Uwaga: pasztet wykonany z resztek po mleku sojowym może być bardziej suchy. Polecam wtedy dodanie więcej jajek (około 2 więcej). Można dodać też trochę oleju do masy.




Domowy Wyrób

5 komentarzy:

  1. O rany, takie pasztety zawsze są u nas mile widziane :)
    Bierzemy z połowę! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny pomysł na zagospodarowanie resztek po mleku roślinnym :) nie lubię jak cokolwiek marnuje się w kuchni!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie robiłam już warzywnego pasztetu, a chodzi za mną od dłuższego czasu :P Muszę się wziąć za zrobienie takiego niebawem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, będę stałą bywalczynią, ponieważ ze względu na zakaz pszenicy od endokrynologa muszę zrewolucjonizować moje menu :) Czekam na kolejne wpisy i zapraszam do mnie! Dołączam do obserwatorów.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie zajrzałeś.