Ciasta chyba nie muszę przedstawiać :)
200g oleju rzepakowego
1/2 szklanki mleka
1.25 szklanki cukru brązowego nierafinowanego
4 łyżki kakao
3 jajka
1.5 szklanki mąki żytniej
łyżeczka proszku do pieczenia (bez pszenicy)
Olej,
mleko, cukier i kakao przełożyć do rondelka. Postawić na ogniu i
rozmieszać, aby składniki dokładnie się połączyły. Gdy wszystko
dokładnie się rozpuści, ostudzić. Odlać pół szklanki płynu na polewę,
resztę przelać do miski.
Do
masy w misce dodać żółtka, utrzeć. Następnie dodać mąkę i proszek do
pieczenia.
Zmiksować. Na końcu dodać pianę z ubitych białek. Delikatnie
wymieszać. Przelać do wysmarowanej tłuszczem blaszki. Piec ok. 40 minut w
temp. 180st.C.
Gotowe ciasto nakłuć wykałaczką a następnie oblać polewą.
Powiem Ci, że jestem szalenie ciekawa takiej wersji poczciwego murzynka:-)i z pewnością ją wypróbuję.
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie...a jaką make dac typ 720 czy zytnia razowa??? :)
OdpowiedzUsuńzwykłą żytnią, czyli typ720
Usuńłyżeczka proszku płaska czy czubata? moje ciasto urosło minimalnie (dałam płaską łyżeczkę świeżego proszku)
OdpowiedzUsuńJa daję "z górką" czyli ani nie czubata ani nie płaska, tylko tyle ile się nabierze z opakowania proszku
OdpowiedzUsuńWłaśnie się studzi po wyjęciu z piekarnika - ale już wiem, że jest pyszne (nie mogłam się powstrzymać i spróbowałam odrobinę :P)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się udał. I smakuje. Ja chyba na sobotę też go upiekę.
UsuńJa robię podobnie, ale z mąki z płatków owsianych :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTermoobieg czy góra dół?
OdpowiedzUsuń