Ostatnio rozsmakowałam się w surówkach.
Co dla mnie jest dziwne, biorąc pod uwagę, że do tej pory praktycznie ich nie jadłam.
Widzę jednak, że Wy uwielbiacie surówki.
Widać to po najczęściej obserwowanych (patrz: prawa strona bloga).
W pierwszej trójce znajdują się przepisy na dwie moje surówki.
Tym razem propozycja pochodzi z blogu Quchnia-Wege.
Link do przepisu: KLIK
biała rzodkiew
duża marchew
jabłko
2 łyżki soku z cytryny
łyżka natki pietruszki (ja użyłam suszonej, bo świeża mi jeszcze nie wyrosła)
4 łyżki ziaren słonecznika
mały jogurt naturalny
sól, pieprz - do smaku
Rzodkiew, marchew i jabłko obieramy. Ściaramy na tarce o grubych oczkach. Zalewamy sokiem z cytryną.
Dosypujemy słonecznik oraz posiekaną natkę pietruszki. Doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy jogurt.
Dokładnie mieszamy. Chłodzimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do mnie zajrzałeś.