Taką sałatkę często robiłam mieszkając jeszcze z rodzicami.
Przez ostatnie lata jakoś o niej jednak zapomniałam. Do czasu gdy na jednym z blogów znajoma nie wstawiła podobnej (chociaż innej) sałatki. Przypomniałam sobie o niej... Kiedy w końcu zaopatrzyłam się we wszystkie składniki od razu wzięłam się za szykowanie...
200g ryżu
1 puszka ananasów
200g szynki drobiowej
1 puszka kukurydzy
4 łyżki majonezu (można dodać więcej według upodobań)
sól
pieprz mielony
Ryż zalewamy 2 szklankami wody, gotujemy do miękkości. Studzimy. Przekładamy do miski. Szynkę i odsączonego z syropu ananasa kroimy w kostkę. Dodajemy wraz z kukurydzą i majonezem do ryżu. Doprawiamy solą i pieprzem. Dokładnie mieszamy.
Podajemy po uprzednim schłodzeniu. Najlepiej sałatkę chłodzić przez całą noc.
Uwaga: czytamy etykiety! Wędliny "lubią" zawierać dodatki pszenne.
Uwaga2: zamiast wędliny możemy użyć mięsa kurczaka czy indyka.
a próbowałaś z kurczakiem ? :D
OdpowiedzUsuńtak, w sumie miałam wspomnieć w uwagach, że można użyć mięsa zamiast wędlin, ale mi się zapomniało :P
Usuń