Przepis
znalazłam na opakowaniu mąki kukurydzianej. I bardzo się cieszę, że on
tam bym i mogłam z niego skorzystać. Placki wyszły świetne.
7 sztuk
1 sztuka: 140kcal, białko:4g, węglowodany:21g, tłuszcze:4g
100g mąki kukurydzianej
100g mąki orkiszowej
1 jajko
100ml mleka
łyżeczka soli
2 łyżki oleju rzepakowego
Obydwie mąki, jajko, mleko i sól zagniatamy na elastyczne ciasto.
Blat wysypujemy mąką.
Ciasto rwiemy na 7 kawałków i z każdego robimy kulkę. Następnie każdą kulkę rozwałkowujemy na jak najcieńszy placek.
Na
patelni rozgrzewamy olej (odrobinę; te 2 łyżki oleju dzielimy tak aby
starczyło na na wszystkie placki), a następnie smażymy kolejno każdy
placek z obydwu stron. Smażymy dopóki nie pojawią się bąble.
Placki
najlepiej od razu przekładać wybranym farszem i zajadać na ciepło.
Można je jednak spokojnie zjeść już zimne, albo odgrzać w mikrofali.
mąka orkiszowa to też pszenica
OdpowiedzUsuńwiem, że orkisz to pszenica. Jednak już tłumaczyłam dlaczego jednak orkisz stosuję. Jest też w opisie na samej górze na rysunku. A także w zakładce "Alergia na pszenicę/gdzie można znaleźć pszenicę/orkisz". Po prostu orkisz nie jest modyfikowany tak jak zwykła pszenica i jego białka najczęściej NIE uczulają tak jak przy zwykłej pszenicy. Co nie znaczy, że osoby nie mogące spożywać glutenu, mogą spożywać orkisz - oni nie mogą...
UsuńUczulają. orkisz czy inna mąka jest szkodliwa, niszczy stawy, wywołuje stany zapalne.
UsuńBo oczywiście wszyscy wiedzą najlepiej co, kogo uczula, bo przeczytali artykuł o diecie bezglutenowej w cosmopolitanie czy innej vivie. Jeżeli nie choruje się na celiakie gluten nie ma najmniejszego znaczenia. Alergia pokarmowa to coś zupełnie innego tak samo jest zresztą z kukurydzą niektórych ze względu na modyfikacje genetyczne uczula tak mocno jak pszenica; ("No jak to? przecież to jest bezglutenowe") Ludzie zanim zaczniecie być ekspertami żywieniowymi po dwóch artykułach na Onecie to dwa razy się zastanówcie. Wprowadzacie zbędny chaos. Pozdrawiam autorkę bloga, jako pszenicznemu alergikowi Pani przepisy nie raz uratowały mi życie :)
UsuńSuper przepis na pewno skorzystam z niego nie raz. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy te placki można by było upiec w piekarniku, na blasze lub na papierze do pieczenia. - Próbowałaś może?
OdpowiedzUsuń