Dzisiaj jest Dzień Dziecka.
Wczoraj grzeczna mamusia zrobiła już torcik specjalnie na tę okazję.
Pomimo, że dopiero dzisiaj jest dzieciaków święto,
One już zdążyły wczoraj poradzić sobie z połową deseru :)
Przyznam się po cichu,
że po spróbowaniu kawałka,
sama miałam ochotę zabrać resztę i zjeść sama :)
500g twarogu waniliowego sernikowego
200g jogurtu naturalnego
1 galaretka cytrynowa
1 galaretka agrestowa
150g arbuza (ważonego bez skóry)
7 łyżeczek żelatyny
1/2 szklanki wrzątku + 150g wrzątku + 150g wrzątku
Każdą z galaretek przesypujemy do miseczek. Zalewamy je wrzątkiem (każdą po 150g). Mieszamydokładnie, aż się rozpuszczą. Galaretki możemy tak zostawić, albo przelać do płaskich naczyń - gdy chcemy mieć równe kwadraty (np. do pojemników do kostek lodowych wysmarowanych cienką warstwą oleju).
Gdy galaretki wystygną, odstawiamy je do zamrażalnika, aby stężały.
W czasie gdy galaretki będą się schładzać, żelatynę zalewamy 1/2 szklanki wrzątku. Mieszamy, by żelatyna dokładnie się rozpuściła. Studzimy.
Serek waniliowy mieszamy z jogurtem. Dolewamy żelatynę. Miksujemy mikserem.
Stężałe galaretki albo rozdrabniamy widelcem, albo kroimy w kostki. Dodajemy do masy serowej.
Arbuza również kroimy w kostki i dodajemy do masy. Mieszamy delikatnie. Przelewamy do foremki (ja używam silikonowych foremek, ponieważ łatwiej się później deser wyciąga).
Odstawiamy do lodówki na kilka godzin, aż cały torcik stężeje.
Wygląda smakowicie i orzeźwiająco-w sam raz na upały:) Koniecznie będę musiała wypróbować przepis:)
OdpowiedzUsuń:) polecam
OdpowiedzUsuń