Kotleciki powstałe z potrzeby.
Potrzeby wykorzystania ugotowanej wcześniej fasoli.
Nawet fajnie to wyszło.
Kotleciki nie rozwalaja się.
Ser też nie wypływa podczas smażenia.
Do tego smaczne.
Będe jeść je jeszcze kolejne 2 dni :)
Polecam.
10 kotletów
szklanka fasoli mung (BadaPak KLIK)
100g żółtego sera, najlepiej o wyrazistym smaku
1 jajko
5 czubatych łyżeczek maki kukurydzianej
pęczek natki pietruszki
sól, pieprz
olej rzepakowy
Fasolę mung ugotować do miękkości, odcedzić z wody, ostudzić. Zmiksować na gładka masę. Dodać jajko, makę kukurydziana oraz posiekana natkę pietruszki. Doprawić sola i pieprzem. Wymieszać.
Ser pokroić na 10 słupków.
Nabierać po porcji masy fasolowej, do środka nakładać po kawałku sera.
Uformować kotlety.
Smażyć z obydwu stron na niewielkiej ilości oleju rzepakowego.
Świetny zamiennik mięsa ! Pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńRobię podobne, ale dodaję jeszcze podsmażoną cebulkę lub majeranek. Mniej dietetycznie - można panierować w tartej bułce, np. żytniej. Pyszności.
OdpowiedzUsuń