Leżała w lodówce.
Biedna czekała na swoja kolej.
Biała rzepa.
Nie chciałam jej jak zwykle jedynie zetrzec i tak podać.
Tym razem musiałam coś do niej dodać.
Padło na czerwona kapuchę.
I to był dobry wybór.
Powstała różowa surówka :)
2 porcje
150g białej rzodkwi
150g czerwonej kapusty
łyżka octu balsamicznego
ksylitol (może być zwykły cukier)
sól, pieprz
Rzodkiew oraz kapustę ścieramy na tarce o grubych oczkach (ja sobie z kapusta poradziłam przy pomocy malaksera). Przekładamy do miski. Dodajemy ocet balsamiczny.
Doprawiamy ksylitolem, sola i pieprzem do smaku.
Świetnie wygląda, lubię takie smaki, na pewno wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńLubię wszystko co różowe ;PP a taką sałateczke tym bardziej bym polubiła :)
OdpowiedzUsuń