Ostatnio kupiłam foremkę do muffinek wielkości XXL.
Dzisiaj postanowiłam je wypróbować.
Ponieważ kefir był "przy terminie", szkoda byłoby go wyrzucić, wymyśliłam więc takie babeczki, jakie możecie zobaczyć poniżej.
Babeczki wychodzą bardzo mięciutkie, wilgotne, rozpływające się w ustach.
6 babek w wersji XXL
lub 12-18 mniejszych babeczek
400g mąki kukurydzianej
800g kefiru naturalnego
3/4 szklanki brązowego cukru pudru
4 łyżki cukru waniliowego
1,5 łyżeczki sodki
szczypta soli
6 łyżek oleju kokosowego
Sypkie produkty mieszamy razem. Dodajemy kefir i olej kokosowy. Miksujemy wszystko dokładnie. Przekładamy do foremek do pieczenia babeczek.
Pieczemy w nagrzanym do 200st.C piekarniku ok.40 minut.
Po wystudzeniu posypujemy cukrem pudrem.
Uwaga: ponieważ czas pieczenia odnosi się do babek w wersji XXL, myślę, że takie mniejsze babeczki będa gotowe już po ok. 20-25 minutach.
Właśnie sobie wyobraziłam jak je zobaczyłam, że muszę być super wilgotne, czyli takie jak lubię najbardziej ;D
OdpowiedzUsuńMniam, pysznie i dużo - tak jak lubię. <3
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyrosły!
OdpowiedzUsuńależ piękne !!! no i zgłodniałam....
OdpowiedzUsuńMąka kukurydziana nieodłącznie kojarzy mi się z kuchnią meksykańską. A taką muffinę chętnie pochłonęlabym na śniadanko albo do kawki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zgłoszenie do akcji!
można zmienić olej? na oliwę z oliwek albo na rzepakowy?
OdpowiedzUsuń