Do dzieci: "Zjecie zebrę?".
Dzieciaki z przerażeniem w oczach: "Nieeee!"
Ja: "To jest ciasto zebra, nie z zebry".
Dzieciaki: "a jak tak, to zjemy".
Dzieciaki z przerażeniem w oczach: "Nieeee!"
Ja: "To jest ciasto zebra, nie z zebry".
Dzieciaki: "a jak tak, to zjemy".
4 jajka
150g ksylitolu lub cukru
2 łyżki cukru waniliowego
300g mąki gryczanej + 3 łyżki
150g oleju rzepakowego
300g wody gazowanej (można użyć też oranżady)
2 łyżeczki proszku do pieczenia bez glutenu
3 łyżki kakao
Jajka ucieramy z ksylitolem i cukrem waniliowym. Dodajemy mąkę, olej, wodę i proszek do pieczenia. Ucieramy na gładką masę.
Ciasto dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy 3 łyżki mąki, do drugiej - kakao.
Keksówkę (lub tortownicę) wykładamy papierem do pieczenia. Na środku wylewamy trochę białego ciasta, następnie w środek lejemy ciemne, później białe i tak dalej aż obydwa ciasta się skończą.
Pieczemy w nagrzanym do 180st.C piekarniku ok. 35 minut.
Uwaga: ciasto nie jest zbyt słodkie, dlatego wielbicielom słodkości polecam dodać więcej ksylitolu lub cukru.
O! bezglutenowa :) Zapraszam do mnie- http://inthemorningeverythingisbetter.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAleż kuszące zdjęcia. Przepis ściągam dla siebie, znaczy - planuje zrobić ciasto.
OdpowiedzUsuńWiele lat temu:
- Mamo, jak się nazywa to ciasto? - pałaszując spytała córka
-Pleśniak. - odrzekłam
- MAMO! CHCESZ NAS OTRUĆ? - rączki z ciastem zatrzymały się w połowie drogi do otwartych już buzi. - Mamo, tu naprawdę jest pleśń?
świetna zebra Ci wyszła:) taki piękne pasy:)
OdpowiedzUsuńPiękna i bardzo apetyczna zeberka. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ta zebra, muszę zrobić z wykorzystaniem jej mąki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Zrobiłam to ciasto bo zachęciło mnie wyglądem. Mimo, że pięknie się upiekło to po prostu nie nadaje się do jedzenia. Nikt z całej rodziny nie był w stanie go zjeść. To raczej nie wina przepisu, ale mąki gryczanej. Dlatego nie polecam tego przepisu bo mąka gryczana nadaje dziwny posmak. Jeśli coś z gryki, to tylko wytrawnie- nie na słodko! Przynajmniej wg mojego smaku :)
OdpowiedzUsuńNiestety ze smakiem sie nie dyskutuje :) U know z mama gryczna nie ma problemow. Rodzinka zajada I na slodko I na wytrawnie. Zdaje sobie jednak sprawe, ze proponowane przeze mnie wypieki z roznych mak nie kazdemu posmakuja, poniewaz nie kazdy przywykl do takiego smaku. I tak jak gryczana, tak wiem np. ze kukurydziana tez jest maka, ktora ma specyficzny posmak I jej smak w wypiekach nie kazdego przekona. Ja za to zakochalam sie w biszkopcie z Maki gryczanej, dla mnie jest to najlepszy biszkopt ktory kiedykolwiek upieklam :) pozdrawiam
UsuńCzy mąka z kaszy gryczanej niepalonej również da radę? :)
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto! Synek zachwycony-my też nie odmówimy, dziękuję za przepis:-)
OdpowiedzUsuń