26 kwi 2013

Wiosenna zupa tajska na ostro

Ostatnio wyszperałam gdzieś przepis.
Dzisiaj kupiłam składniki.
W oryginale był kurczak, ja go nie użyłam.
Dodałam pora.

Mleczko kokosowe użyłam pierwszy raz do zupy.
Świetnie smakuje.
Polecam zupkę na wiosenny okres, gdy wszędzie królują nowalijki.




4-5 porcji

1l wody
2 łyżki oleju rzepakowego
około 200g białej części pora
2 łyżki pasty curry
2 łyżki sosu sojowego
pęczek rzodkiewek
pęczek szczypioru
mała puszka mleczka kokosowego, 125ml
sok z połowy cytryny
sos sojowy, trzcinowy cukier, sos chilli - do smaku
opakowanie (200g) makaronu ryżowego

W garnku rozgrzewamy olej. Przesmażamy na nim pastę z curry. Dodajemy por pokrojony w krążki i 2 łyżki sosu sojowego. Mieszamy. Zalewamy wodą. 
Rzodkiewkę kroimy w ćwiartki. Szczypior siekamy. Połowę warzyw odkładamy, a połowę dorzucamy do zupy. 
Gotujemy pod przykryciem ok. 15-20 minut. Po tym czasie dodajemy mleczko kokosowe i gotujemy jeszcze około 5 minut.
Wyłączamy ogień. Dodajemy sok z cytryny. Przyprawiamy cukrem trzcinowym, sosem chili i sosem sojowym. Dodajemy resztę warzyw.
Podajemy z ugotowanym według przepisu na opakowaniu makaronem ryżowym.


Kwiecień plecień: przeplatamy smaki 2013 Piechotą do lata...

3 komentarze:

  1. Pycha! uwielbiam takie azjatyckie zupy, jeszcze bardziej smakowałaby mi pewnie z tym kurczakiem, i makaron podmieniłabym na gryczany. Ale czemu dokładnie dodajesz ją do akcji Kwiecień plecień? ze względu na mleczko kokosowe? to klasyczny dosyć składnik takich potraw, nie?:) pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dodałam ją do akcji, ponieważ rzodkiewki czy szczypior w zupie to dla mnie nowość. Nigdy takich warzyw nie gotowałam i dlatego pomyślałam, że ta zupa (oceniając według mnie) pasuje. Jednak wiadomo, że to jest moje subiektywne zdanie. To założyciel akcji ma ostateczne zdanie czy ją dodać czy nie :)

      Usuń
    2. No dobra - rzodkiewki do mnie przemówiły!

      Usuń

Dziękuję, że do mnie zajrzałeś.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...