Tort z truskawkami i białą czekoladą (biszkopt gryczany, bez glutenu)

Taki oto tort przygotowałam na wczorajsze 80-te urodziny mojego dziadka. Cała rodzina się nim zajadała.

PS. Pamiętajcie, by zwrócić uwagę na czekoladę. Może zawierać pszenicę/gluten (jeśli nie ma podane jakie to zboże, wzmiankę o glutenie traktujemy tak, jakby chodziło o pszenicę).

biszkopt:

10 jajek

300g mąki gryczanej

170g cukru

szczypta soli

masa czekoladowa:

800g śmietany do ubijania 30%

4 tabliczki białej czekolady

dodatkowo:

szklanka soku truskawkowego lub malinowego

500-700g truskawek

listki świeżej mięty

Truskawki myjemy. Odstawiamy w sitku do odcieknięcia wody. Odcinamy szypułki. Kroimy na połowę.

Białka jajek ubijamy na sztywno z solą. Następnie dodajemy stopniowo żółtka oraz cukier, miksując wszystko na najniższych obrotach. Na końcu dodajemy mąkę, również stopniowo.

Ciasto przelewamy do tortownicy (średnica ok. 25cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Biszkopt pieczemy w nagrzanym do 180st.C piekarniku ok. 30 minut.

Po upieczeniu ciasto zostawiamy do wystygnięcia. Przekrawamy go na 3 blaty. Każdy nasączamy sokiem truskawkowym.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej (czekoladę kruszymy do miski, którą następnie wstawiamy do garnka napełnionego wodą - całość podgrzewamy na wolnym ogniu). Gdy czekolada się rozpuści, zostawiamy ją do ostygnięcia.

Śmietanę ubijamy, dodajemy białą czekoladę. Miksujemy razem na gładką masę. 

Składamy tort: 1 blat biszkoptu układamy na talerzu czy paterze, na to 1/4 części masy i 1/3 truskawek, następnie 2 blat (lekko dociskamy) i tak samo jak wcześniej - śmietana i truskawki. Na końcu układamy 3 blat. Cały tort (górę i brzegi) smarujemy pozostałym kremem. Dekorujemy truskawkami i listkami mięty.

Wstawiamy do schłodzenia na minimum 2 godziny.

Nie mam innego zdjęcia w przekroju, więc "poglądowo" jest takie z kawałkiem tortu naruszonym już przez moja córkę :)