2 główki czerwonej kapusty zalegały mi w kuchni.
Postanowiłam choć częściowo je wykorzystać zanim zmarnieja.
Została mi jeszcze jedna główka, ja wykorzystam jak wymyślę coś dobrego ;)
Tymczasem proponuję Wam gołąbki...
Gołąbki podawałam z keczupem, ale i inne sosy pomidorowe powinny pasować.
Uwielbiam połączenie gołąbki + keczup :)
10 sztuk
spora główka czerwonej kapusty
szklanka kaszy jęczmiennej
1/2 szklanki soi
100g suszonych pomidorów
1 jajko
sól, pieprz
zioła prowansalskie
Kaszę jęczmienna zalewamy 3 szklankami wody i gutujemy do momentu, aż kasz wchłonie cały płyn.
Soję gotujemy do miękkości.
Pomidory kroimy w drobniejsze kawałki, zalewamy wrzątkiem, moczymy ok. 10 minut. Odlewamy wodę.
Wszystko studzimy. Pomidory, kaszę i soję przekładamy do miski. Dodajemy jajko i doprawiamy solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. Mieszamy.
Zagotowujemy wodę w dużym garnku. Gdy będzie wrzała, zmniejszamy płomień do minimum i wkładamy kapustę. Obgotowujemy ja na tyle, aby zmiękły liście.
Kapustę wyciągamy, ściągamy z niej miękkie liście. W razie potrzeby, gdyby liście pod spodem ściągniętych były zbyt twarde, powtarzamy czynność z obgotowywaniem kapusty, do momentu gdy będziemy mieli 10 miękkich liści.
Wszystkie zgrubienia w ściągniętych liściach ścinamy nożykiem, tak aby liście były dość gładkie.
Na środku każdego liścia nakładamy farsz.
Zwijamy gołąbki, najwierw składajac do środka boczne liście, a następnie zaginamy dolną i górna częśc tak by na siebie mocno zachodziły.
Garnek o grubym dnie bądź rondel smarujemy olejem rzepakowym. Układamy gołąbki. Zalewamy szklanką wody i dusimy pod przykryciem, na wolnym ogniu, aż gołąbki całkowicie zmiękną.
Oryginalne :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie różowe - wg. mnie przepiękne ;P
OdpowiedzUsuńMniam, mniam, pyszne gołąbki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń