Telefon.
W słuchawce słychać tylko "wstawiaj wodę na herbatę, niedługo będziemy".
Ok. No, ale co zrobić gdy nie ma nic do tej herbaty/kawy?
Upiec szybki placek.
Chociażby taki piegusek :)
Wyratował mnie ostatnio z "opresji", gdy goście zapowiedzieli się godzinę wcześniej :)
ciasto:
300g mąki kukurydzianej
150g oleju rzepakowego
1 szklanka cukru trzcinowego
4 jajka
1/2 łyżeczki sody
1 szklanka maku
1,5 szklanki mleka
wierzch:
250g mascarpone
250g śmietany kremówki 30%
łyżka cukru pudru trzcinowego
Mak zalać wrzątkiem. Odcedzić i osuszyć.
Żółtka utrzeć z cukrem trzcinowym. Stopniowo dodawać mąkę kukurydzianą wymieszaną z sodą. Wlać mleko oraz olej. Zmiksować.
Białka ubić na sztywną pianę. Dodać do ciasta i delikatnie wymieszać dodając stopniowo mak.
Gdy wszystkie składniki się połączą, ciasto wylać na blachę (wysmarowaną tłuszczem bądź wyłożoną papierem do pieczenia). Piec w nagrzanym do 180st.C piekarniku ok. 40-45 minut.
Po upieczeniu ostudzić.
Śmietanę ubić na dość sztywną masę. Dodać mascarpone i cukier puder. Dalej ubijać, aż wszystko dokładnie się połączy. Gotową "kołderką" przykryć wystudzone ciasto.
Uwaga: ciasto przechowywać w lodówce.
Pyszności! Zwłaszcza kołderka ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuń